czwartek, 13 listopada 2014

Rozdział 16

-Gdzie jest tata? -Zapytałam widząc jak mam obściskuje się z jakimś gościem.
-Julia to nie tak jak myślisz. -zaczęła się tłumaczyć . 
-A jak ? -krzyknęłam .Wiedziałam ,że między nimi nie jest dobrze ,ale żeby zdrady . 
-My z ojcem jesteśmy po rozwodzie - wyszeptała słabo. 
-Jak mogliście mi nie powiedzieć ? -zapytałam załamana ,nawet nie zauważyłam w którym momencie po moich policzkach płynęły łzy . 
-Coli nie chcieliśmy cię tym martwić -powiedziała łapiąc mnie za ramię . Szybko strzepnęłam jej rękę ,a następnie spojrzałam na nią morderczym wzrokiem . 
-Nienawidzę cię -krzyknęłam i usłyszałam dźwięk mojego telefonu . O wilku mowa . 
-Jak mogłeś mi nie powiedzieć ? -zapytałam z wyrzutem .
-Coluś to nie tak jak myślisz , skarbię spotkaj się ze mną za 20 min w Starbucksie to ci wszystko wytłumaczę -poprosił .Zgodziłam się ,ponieważ chcę znać prawdę ,a wolę nie dowiadywać się od niej .Od zawsze traktowała mnie jak problem , nigdy nie okazywała mi jakiś głębszych uczuć .Jedyna osoba jaka mnie kochała był mój ojciec . Poświęcał mi swój cały wolny czas . 
-Twój problem bezpowrotnie usuwa się z twojego życia -wychlipałam i pociągnęłam mulata za rękę . Chłopak nie mówiąc nic przytulił mnie mocno ,tym samym chcąc mnie uspokoić . 
-Dziękuję ,że jesteś -wyszeptałam patrząc na niego . 
-Kocham cię -odpowiedział i wpił się w moje usta .Gdy weszliśmy do umówionego miejsca ojciec siedział już przy jednym ze stolików .
-Cześć Zayn , co wy razem tu robicie ? -widać ,iż był zaskoczony tym faktem .
-Dzień dobry , jesteśmy razem-odpowiedział mulat i uścisnął rękę mojego staruszka.
-Jak mogłeś nie poinformować mnie o waszym rozwodzie ?-zapytałam wściekła .
-Przepraszam skarbie , nawet nie było czasu .Chciałem to załatwić ,jak najszybciej -odpowiedział i uśmiechnął się do mnie .
-Ale nie rozumiem dlaczego ?-zapytałam , mimo iż nie miałam z matką nigdy dobrych stosunków ,to w końcu była moja rodzicielka .
-Zdradzała mnie -odpowiedział widocznie zasmucony .
-Jesteś przystojny , a ja jestem pewna ,że znajdziesz sobie jeszcze jakąś kobietę - przytuliłam się do niego .
-Moja malutka kochana córeczka -uśmiechnął się głaskając mnie po głowie .
-Już nie taka malutka - zaśmiał się Zayn .
-To lepiej opowiadajcie jak wam się układa -sprytna zmiana tematu .
-A bardzo dobrze -odpowiedział mulat . Do godziny 18 rozmawialiśmy z tatą , a następnie wróciliśmy do domu Zayna .
-Jestem wykończona -powiedziałam ,gdy przekroczyliśmy próg drzwi .Niespodziewanie chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju .
-Nie musiałeś ,ale dziękuję-  pocałowałam go w usta ,a następnie wtuliłam się w jego tors .
-Wiesz ,że Gin też jedzie na wakacje na Lazurowe wybrzeże - uśmiechnęłam się .
-Z kim ? -zapytał  .
-Chyba sama - odpowiedziałam .
-To przecież może się z nami zabrać -zaproponował .
-Zapytam jej jutro -odpowiedziałam zamykając oczy i usypiając .
                                     ~*~ 
 Rano obudziłam się , w niebieskiej koszulce Zayna z logiem supermana . Słodko z jego strony ,że mnie przebrał .Podniosłam się z myślą, że niestety już dzisiaj wracam. Rozejrzałam się po pokoju
i nie dostrzegłam nigdzie chłopaka . Wyciągnęłam rękę w stronę szafki i wzięłam telefon, a następnie wybrałam numer rudej.
-Hej kochana, mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia. 
-No mów mów .
-Tak się składa, że my też jedziemy na lazurowe i chciałam zapytać czy nie wybrałabyś sie z nami .
-Jesteście kochani,dziękuję.
-To był pomysł Zayna. 
-Podziękuj mu ode mnie. 
-Dobra to papa .
-Papa.

.  Po wykonaniu szybkiego prysznica ubrałam się w wcześniej
przygotowane ubrania .Wysuszyłam włosy i zostawiłam rozpuszczone. Wychodząc z pokoju natknęłam się na Walijah'e. 
-Co cię meczy kochana? -Zapytałam widząc jej minę. 
-Zgodziłam się na imprezę z Jake'iem -wyszeptała .
-To dobrze kochana , czym się tak przejmujesz ? -mówiąc to dotknęłam jej ramienia .
-Bo po szkole chodzą plotki ,że Jake ma dziewczynę -odpowiedziała.
-Skarbie nie słuchaj plotek , sama musisz z nim o tym porozmawiać -przytuliłam ją do siebie ,opierając się brodą o jej głowę . Jak dobrze jest być wysoką osobą .
-Jeżeli to prawda ona mnie zabije - wychlipała .
-Jesteś Walijah Malik , ty nie powinnaś bać się niczego .W ostateczności gdyby coś się działo masz mój numer - zaśmiałam się patrząc na nią .
-Jesteś kochana -odwzajemniła mój uśmiech i przytuliła się do mnie .
-Do usług skarbie -odpowiedziałam i zostawiając brunetkę samą w pokoju zeszłam do kuchni .
-Cześć - odezwałam się wchodząc do pomieszczenia , w którym była Doniya  .
-Widziałaś Zayna ?-słysząc moje słowa spojrzała na mnie od niechcenia .
-Może w końcu się otrząsnął i .. -zaczęła .
-Donyja !-krzyknęła Patricia -Zayn jest w ogrodzie -uśmiechnęła się do mnie uroczo , co odwzajemniłam .
-Dziękuję - odpowiedziałam i z uśmiechem na ustach poszłam do mulata. Skradałam się po cichu , gdy byłam już za chłopakiem skoczyłam na jego plecy .
-Hej skarbie -zaśmiałam się widząc jego przerażoną minę .
-Hej ,nie rób tak nigdy więcej -odpowiedział ściągając mnie ze swoich pleców i patrząc prosto w moje oczy ,a następnie stopniowo przysuwając swoją twarz złączył nasze usta w czułym pocałunku .
-Wiesz ,że wyjeżdżamy za 30 min ? -zapytał dalej patrząc w moje oczy.
-Wiem -odpowiedziałam , a on bez wyjaśnienia pociągnął mnie w stronę .Po pysznym śniadanku przygotowanym przez mamę Zayna ,zabraliśmy swoje bagaże , pożegnaliśmy się i odjechaliśmy . Przez całą drogę powrotną panowała cisza ,  chociaż ja usnęłam już po niecałej godzinie jazdy .
Obudziłam się dopiero pod domem .Zabrałam swoją torbę i z ledwo otwartymi oczami szłam w stronę drzwi . Po chwili poczułam jak ktoś zabiera mi torbę , tą tajemniczą osobą okazał się szeroko uśmiechnięty Niall .Podziękowałam mu skinieniem głowy i uśmiechem , a następnie zdałam sobie sprawę ,iż unoszę się w powietrzu . Spojrzałam przymkniętymi oczami na mojego chłopaka i objęłam jego szyję rękami ,ostatkiem sił cmoknęłam jego policzek i wyszeptałam do ucha "jesteś cudowny " .Następnie ponownie odpłynęłam w krainę morfeusza ....
**************************************************************************
Jak się podoba kochani ? Życzę miłego czytania i proszę o szczere komentarze :D


niedziela, 2 listopada 2014

Rozdział 15

\Obudziłam się przez dźwięk budzika , który ustawiłam na godzinę 7 . O dziwo rano wstałam wypoczęta i przeczuwałam ,że dzisiaj może się coś wydarzyć , nie do końca dobrego . Nie wiele myśląc o tym podniosłam się powoli z łóżka nie chcąc obudzić Zayna .Podeszłam do szafy i wybrałam ten zestaw stawiając na wygodę  :
Gdy ogarnęłam się już ,postanowiłam zrobić siadanie mulatowi .Kiedy posiłek był już gotowy zaniosłam mu do pokoju i postawiłam na szafce nocnej .Nachyliłam się nad chłopakiem i cmoknęłam z czułością jego usta, a on niespodziewanie przyciągnął mnie do siebie obejmując w tali .Czego wynikiem leżałam na nim uśmiechając się szeroko .
-Puść mnie głuptasie , nie mamy czasu - poinformowałam go próbując wydostać się z jego objęcia .
-Nie spieszy mi się nigdzie -powiedział ziewając,
-Zayn , owszem śpieszy się nam -wyrwałam się z jego objęć i zabierając jednego naleśnika zeszłam na dół .Wchodząc do salonu na kanapie ujrzałam przybitego Liama .
-Co się stało ? -zapytałam zmartwiona siadając koło niego .
-Między mną ,a Dan jest coraz gorzej .Wydaje mi się ,że ona chce to zakończyć  -wyjaśnił podpierając głowę na rękach .
-Kochasz ją ?  -chłopak powoli zwrócił głowę w moją stronę .
-Oczywiście , co to w ogóle za pytanie - odpowiedział dość szybko .
-To nie pozwól jej odejść , z doświadczenia wiem ,że dziewczyny lubią zdecydowanych i romantycznych facetów . Zabierz ją na jakąś bardzo romantyczną randkę , udowodnij że ci zależy - uśmiechnęłam się szeroko w jego stronę , a on przytulił się do mnie i pwyszeptał ciche "dziękuje"
-Stary ręce przy sobie -zaśmiał się Zayn przechodząc przez salon .Ponownie uśmiechnęłam się do bruneta i wstając z kanapy powiedziałam "powodzenia ",a następnie wyszłam z salonu kierując się do kuchni .
-Zayn masz 20 min ,o 8 musimy wyjechać - szepnęłam mulatowi na ucho przytulając się do niego od tyłu .
-Spokojnie , wypiję kawę i możemy jechać - cmoknął mnie w czoło i złapał kolejnego łyka kawy . Wychodząc z pomieszczenia wpadłam na blondyna .
-Te niezdarne dziewczyny -zaśmiał się ,gdyż prawie się wywróciłam .
-A o ile się założysz ,że my możemy zrobić tyle co wy ,a nawet więcej i do tego w obcasach .
-Haha przyjmuję zakład -zaśmiał się .
-Masz trzy dnia na to aby przyswoić się z obcasami , jak wrócę przez cały dzień ty i ja będziemy chodzić w obcasach .-zaproponowałam
-Ale ty masz większe szanse - powiedział naburmuszony .
-No nie powiedziałbym -wtrącił się mulat .
-No właśnie , Jula nienawidzi chodzić w obcasach i zakłada je tylko jak musi czyli jakieś bale i takiego typu sprawy .Chociaż nawet na balu zdjęła szpilki i założyła trampki po 30 minutach . dodała Niki ,która nie wiadomo skąd się przy nas znalazła .
-W takim razie umowa stoi -po chwili Nialler zniknął za drzwiami kuchni. .
-Dobra kochanie możemy już jechać -kurde jak on to zrobił ,przed chwilą stał koło Nialla z kubkiem kawy ,a teraz jest już koło mnie z dwoma torbami ubrań . Dobra nie wnikam , poszłam za nim do auta i rozsiadłam się na miejscu pasażera . Po chwili moje powieki zaczęły się robić coraz cięższe .Wydawało mi się ,że po kilku minutach poczułam jak ktoś potrząsa moje ramie .Otworzyłam zaspane oczy i ujrzałam uśmiechniętą twarz Zayna .
-Skarbie już jesteśmy -zakomunikował mi .
-Jak to możliwe , przecież przed chwilą wyjeżdżaliśmy z Londynu - powiedziałam ledwo przytomna.
-Haha ponad trzy godziny temu wyjechaliśmy z Londynu - zaśmiał się i pomógł mi wyjść z auta , a następnie zabrał torby i otwierając drzwi przepuścił mnie jak na dżentelmena przystało .
 -Hej mamo -krzyknął chłopak i już po chwili przy drzwiach znalazły się cztery osoby .Cofnęłam się lekko do tyłu nie chcąc zakłócać rodzinnej atmosfery .Chociaż po chwili zostałam zauważona przez małą Safee .
-Zayn co to za dziewczyna ? -zapytała 10 letnia dziewczynka .
-Zayn nie mówiłeś ,że z kimś się spotykasz -odezwała się zła Donyia ,a chłopak odwracając się w moją stronę przyciągnął mnie do siebie .
-Może przedstawisz nam swoją towarzyszkę ?-zapytała zniecierpliwiona Patricia (mama Zayna . )
-Ale wy jesteście głupie , przecież to jest Coli -krzyknęła Waliyha przytulając się do mnie . Reszta osób otworzyła usta z niedowierzeniem .
-Boże jak ty się bardzo zmieniłaś kochana -odezwała się mama mulata,
-No ja jakoś nie zauważyłam -zaśmiałam się podając każdej z nich rękę ,ale jak się okazało Donyia dalej chowa do mnie uraz . Ona nigdy za mną nie przepadała , twierdziła iż nie pasuję do jej brata .Była zdania ,że zniszczę mu życie i chyba nadal myśli tak samo . Zrezygnowana opuściłam rękę ,a Zayn w ramach pocieszenia objął mnie ramieniem .
-Ale jak to ,wy znów razem ? -zapytała widocznie niezadowolona z tego starsza siostra bruneta.
-Daj sobie spokój -odezwał się Zayn idąc razem ze mną do jego dawnego pokoju .
-Nie przejmuj się nią ona nikogo nie akceptuje-przytulił mnie na pocieszenie. 
-Smutno mi z tego powodu. -Spojrzałam w jego piękne oczy, a następnie złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku,który niestety został przerwany przez dźwięk mojego telefonu. 
-Hej Coli widzimy się dzisiaj? -Zapytała ruda swoim slodziutkim głosem.
-Jestem na tak, ale pod wiem ,że mogę mogę kogoś zabrać -zaśmiałam się  wiedza, że Ginny teraz zastanawia się kogo mam na myśli .
-Żadnych chłopaków , damski dzień - powiedziała stanowczo .
-Dobra dobra , ja jeszcze zapytam tej osoby czy jest chętna i jak coś to lecimy na mały shopping -zaśmiałam się i zakończyłam rozmowę ,a następnie spojrzałam na mojego chłopaka ,który robił doś dziwne miny .
-Kogo miałaś na myśli ? -zapytał zaciekawiony .
-Waliyah 'e ,dobrze wiesz ,że traktowałyśmy się jak siostry. Nawet po twoim wyjeździe utrzymywałyśmy kontakt -poinformowałam go ,a jego twarz wyrażała jeszcze większe zdziwienie .
-Sądziłem ,że wasz kontakt się urwał .
-No to się myliłeś skarbie - cmoknęłam go w usta i opuściłam "nasz " pokój ,a następnie poszłam do wcześniej wspomnianej dziewczyny  .
-Hej Lila -zaśmiałam się widząc jej minę .
-Musisz to robić ? Mała wtedy byłam -odezwała się naburmuszona . Już wyjaśniam , Waliyah szła kiedyś ze mną Ginny i Niki przez ulicę i ciągnęła przywiązany do sznurka duży kawałek drewna krzycząc "Lila do nogi , słuchaj się " .Od tego czasu wołamy na nią Lila.
 -Dobra ,dobra przyszłam zapytać czy idziesz ze mną i z rudą na zakupy ? -zapytałam siadając koło niej .
-Ginny wróciła ? -podskoczyła podekscytowana na łóżku ,
-Więc rozumiem ,że idziesz z nami ,za godzinę na dole - zaśmiałam się i wyszłam z jej królestwa ,a następnie ponownie wróciłam do pokoju ,w którym był Zayn .Położyłam się koło niego i w ciszy wtuleni w siebie przeleżeliśmy ponad pół godziny . Podniosłam się powoli patrząc na Zayna , chłopak smacznie spał .Nie chcąc go budzić wyswobodziłam się z jego uścisku ,a następnie przejrzałam się w lusterku ,gdy stwierdziłam ,iż wyglądam przyzwoicie zapukał ktoś w drzwi .Po chwili w pomieszczeniu była Lila .
-Idziemy ?-wyszeptała , ja tylko przytaknęłam głową biorąc telefon i portfel do kieszeni spodni .
Razem z dziewczynami spędziłam miłe popołudnie . Po udanym shoppingu wybrałyśmy się do kawiarni . Przy kubku kawy weszłyśmy na temat chłopaków.
-A tobie Lili podoba się ktoś ? -zapytałam ,a brunetka się zarumieniła .
-O opowiedz coś o nim - dodała ruda widząc jej reakcję .
-Ma na imię Jake i jest rok starszy ode mnie -powiedziała cicho .
-Skąd go znasz ? -zapytałam .
-Chodzimy razem do jednego liceum i mamy razem w-f.
-Czy wy jesteście... -zaczęła Gin.
-Nie , on mi się podoba ,ale o tym nie wie -powiedziała i zrobiła wielkie oczy patrząc na otwierające się drzwi. Odwróciłam się w tamtą stronę i ujrzałam przystojnego i dobrze zbudowanego bruneta i onieśmielającym uśmiechu .
-No no kochana , jaki on przystojny -wyszeptałam pochylając się .
-Hej Waliyah - wow głos to on też ma niesamowity . Taki głęboki z seksowną chrypką , Coli ogarnij się masz Zayna .
-Hhejj - wyjąkała , na co on się tylko szeroko uśmiechnął . Pomachał jej i poszedł w stronę kasy zamówić coś .
-Wow jakie ciacho - tym razem Ginny się pochyliła .
-Szkoda ,że on mnie nie zauważa - powiedziała widocznie smutna z tego faktu .
-Waliyah ,wiesz że Adam organizuję imprezę -nagle pojawił się ten cały Jake.
-Tak i co w związku z tym ?-zapytała nie patrząc na niego .
-No i chciałem zapytać czy nie wybrałabyś się ze mną na nią -zapytał speszony , pocierając kark . Oooo on coś do niej czuje , jak słodko .
-Muszę to przemyśleć - odpowiedziała , no ktoś tu gra niedostępną .
-To jak się zdecydujesz to zadzwoń -powiedział podając jej karteczkę ,a następnie opuścił lokal z kubkiem kawy w ręku .
-On na ciebie leci - pisnęłam podekscytowana .
-To nie możliwe -powiedziała niedowierzając .Dopiłyśmy kawę i skierowałyśmy się w stronę domu . Po drodze Gin nas opuściła ,ponieważ musiała skręcić w inną stronę .Po wejściu do domu skierowałam się w stronę naszego pokoju . Zayn o dziwo dalej spał , podeszłam do niego i tak jak rano pocałowałam go w usta . No i scenka z rana się powtórzyła .
-Zayn chciałam odwiedzić moją mamę . -spojrzałam mu w oczy , a następnie pocałowałam jego pełne usta.
-Daj mi dwadzieścia minut i możemy wychodzić -powiedział przerywając pocałunek .
-Zajmuję łazienkę w twoim pokoju - krzyknęłam biegnąc i zabierając ten zestaw :

Przebrałam się szybko i wyszłam z łazienki . Gdy byliśmy już gotowi ,postanowiliśmy iść pieszo ,ponieważ to zaledwie 15 minut drogi . To co zobaczyłam przekraczając próg domu zaskoczyło mnie totalnie ....
*****************************************************************************
Hej jak się podoba nowy rozdział  ? proszę o komentarze i życzę miłego czytania
Jake Hudson -miły przystojny i czarujący brunet .Lekko nieśmiały ,po uszy zakochany w Waliyah Malik . Ma 18 lat i uwielbia wszelkiego rodzaju sporty .

czwartek, 16 października 2014

Rozdział 14

Gdy Dan robiła sobie kolejny tatuaż , zastanawiałam się nad jeszcze jednym ,w końcu zdecydowałam ,że zrobię sobie jeszcze jakiś tatuaż . Skończyło się na tym ,iż zrobiłam sobie ogólnie trzy tatuaże .To serduszko i dwa na rękach : 



Wiedziałam ,że Zayn będzie zły ,ale również byłam zadowolona z efektu końcowego . Wracając do domu uświadomiłam sobie ,iż nie wiem co bym zrobiła gdybym nie miała tego wariata. Gdy byłyśmy już w środku ,chłopcy rzucili się na nas z pytaniami dlaczego tak długo . Gadali coś ,że mają dla nas niespodziankę .Zgodnie z ich prośbą usiadłyśmy w salonie .
-Więc chcieliśmy was poinformować ,iż jedziemy na wakacje -Lou zaczął skakać po całym pokoju , jednocześnie śpiewając i "tańcząc" .Widząc to wątpiłam ,że to on jest najstarszy z nich wszystkich . 
-Gdzie ?-zapytała opanowana Elka patrząc na swojego idiotę. 
-Na Lazurowe Wybrzeże -krzyknął loczek . 
-I wy jedziecie z nami -mulat  uśmiechnął się do mnie słodko i posadził mnie na kolanach , a następnie złapał za nadgarstek . 
-Ał -zasyczałam wyrywając rękę .
-Prosiłem cię o coś -spojrzał na mnie powarzenie .
-A ja mówiłam ci ,że to moje ciało - wstałam z jego kolan i powędrowałam na górę . Nie rozumiem jego niepotrzebnych spin , szczerze to nie były moje pierwsze tatuaże . 
-Mogłabyś ze mną porozmawiać ?- zapytał spokojnie wchodząc do pomieszczenia .
-Jeżeli masz zamiar mówić mi jakie to było głupie , to lepiej nie zaczynać tej dyskusji -  powiedziałam szczerze i patrzyłam tępo w ścianę . 
-Skarbie , ja nie chciałem rządzić twoim ciałem .Chodziło mi o to ,że tatuaże to jest coś co zostanie do końca życia ,nie chciałem żebyś tego żałowała - usiadł koło mnie łapiąc mnie za rękę .
-Wiesz co ci powiem , to nie były moje pierwsze tatuaże ...- zaczęłam .
-Jak to nie ?-zapytał zaskoczony . 
-Nie przerywaj to się dowiesz.Mianowicie , zrobiłam sobie jeden po twoim wyjeździe - spojrzałam w jego o czy i wzięłam włosy do góry pokazując mu serce z klucza wiolinowego , które było za uchem . Ten tatuaż ma dla mnie największy sentyment ,ponieważ był zrobiony z myślą o mojej miłości do Zayna oraz muzyki . :
-Zrobiłam go gdy miałam niecałe 17 lat , był o niego niezły dym w domu ,ale on był dla mnie na tyle ważny ,że byłam w stanie kłócić się o niego dniami i nocami , ponownie spojrzałam w jego oczy .
-Ja po moim przyjeździe do Londynu , zrobiłem to - podwinął lekko koszulkę pokazując dziarę w kształcie serca . 
-Kocham cię , obiecaj mi że już zawsze będziemy razem -poprosiłam opierając moje czoło o jego .
-Obiecuję skarbie -uśmiechnął się i złączył nasze usta w czułym pocałunku . 
-Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało -wycedziłam między pocałunkami .
-Kochanie , radziłbym ci się pakować - przygryzł wargę patrząc na mnie . 
-Z tego co słyszałam to do Francji jedziemy dopiero w następną sobotę - zmarszczyłam brwi . 
-Dobrze słyszałaś ,ale jutro jedziemy do Bradford - ponownie tego dnia pokazał swój słodki uśmiech i cmoknął mnie przelotnie , a następnie wychodząc z pokoju przesłał mi jeszcze buziaka .Niezmiernie ucieszona tym faktem zeszłam na dół w poszukiwaniu Zayna .
-Zawieź mnie do domu -poprosiłam uśmiechając się szeroko . 
-Po co ? -zapytał zaskoczony . 
-No przecież muszę się spakować -przewróciłam teatralnie oczami .
-A no tak , to chodź - powiedział i skierował się w stronę auta , a ja za nim .Gdy byliśmy na miejscu wzdrygnęłam się przypominając sobie co się tutaj stało . Weszłam do mojego pokoju i wyciągnęłam z szafy małą walizkę ,a następnie spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i gotowa już do wyjścia zastałam mulata oglądającego nasze zdjęcia z czasów kiedy oboje mieszkaliśmy w Bradford .
-Najlepsze wspomnienia -wyszeptałam mu do ucha przytulając go od tyłu . 
-Gdyby nie moja głupota , przez cały czas bylibyśmy razem -zasmucił się .
-Hej najważniejsze jest to co jest teraz , a nie to co było - złączyłam nasze usta w pocałunku ,a mulat pogłębił go przyciągając mnie do siebie .Resztę wieczoru spędziliśmy w moim pokoju . Około godziny 18 pojechaliśmy do domu chłopaków. Nagle poczułam wibrację w kieszeni , spojrzałam na ekran i okazało się ,iż dzwoni jakiś nieznany numer . Odebrałam zdziwiona.
-Hej Coli -usłyszałam głos Ginny . 
-Cześć Nini , co u ciebie ? -zapytałam zadowolona .
-Kto dzwoni ? -wtrącił jak zwykle ciekawski Zayn . 
-Kochanek -krzyknęła Niki podchodząc do mnie . 
-Nini ? odezwała się po tylu latach ? -z nidowierzeniem pytała Nikola. 
-No , chodź - pociągnęłam ją do pokoju mulata i włączając na głośnomówiący usiadłyśmy na łóżku . 
-Hej Nikita ,jak ja się za wami stęskniłam -zaśmiała się .
-Opowiadaj lepiej co u ciebie - zaśmiałam się przypominając sobie nasze dziecięce lata. 
-Jak na razie przelotnie znów mieszkam w Bradford ,ale to tylko może jakiś tydzień jeszcze. -znając ją ,pewnie kręci swoje rude włosy na palcu . 
-A wiesz ,że to się dobrze składa ,bo z Zaynem przyjeżdżamy na kilka dni -powiedziałam . 
-Co ? Ty i Zaynem ? -zapytała zaskoczona . 
-No , znowu jesteśmy razem -uśmiechnęłam się szeroko.
-A gdzie zamierzasz się przeprowadzić ?-zapytała Niki.
-Prawdopodobnie do Londynu ,ale słabo z mieszkaniem jest -westchnęła głośno.
-Wiesz ,ja mam świetny pomysł , my z Nikitą mamy jeden wolny pokój -powiedziałam .
-O to świetnie , wiesz co muszę kończyć , zdzwonimy się jeszcze- odpowiedziała podekscytowana i zakończyła rozmowę . Ja nie mając już siły na nic ,wzięłam prysznic i położyłam się spać .... 
**************************************************************************************************
Hej przepraszam ,że taki krótki :D i że tak długo nic nie było .... (Tak uwielbiam Harrego Pottera :D ) 


Ginny Michele 
Dziewiętnastoletnia przyjaciółka głównych bohaterek , pozytywnie zakręcona i zwariowana niegdyś ruda dziewczyna . Teraz piękna czerwonowłosa kobieta . Uwielbia słodkich i romantycznych chłopców , jej pasją jest taniec i sport . 


środa, 17 września 2014

Rozdział 13

Rozdział 13(+18) 

Zayn pod wpływem mojego przyparcia do niego potknął się i upadliśmy na łóżko .Zachichotałam odrywając się od niego , jednak po chwili chłopak wpił się zachłannie w moje usta. Korzystając z faktu ,iż siedzę na nim okratkiem zjechałam ustami na jego szyję wsysając się w nią i pozostawiając po sobie dość dobrze widoczny czerwony ślad . Uśmiechnęłam się zalotnie widząc w jego oczach pożądanie i ponownie złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku .Chłopak nie przerywając czułości ściągnął moją koszulę i rzucił ją gdzieś w kąt pozostawiając mnie tym samym jedynie w staniku i spodniach . Nie chcąc być mu dłużna ściągnęłam jego białą koszulkę i również rzuciłam w jakiś kąt . Gdy oboje byliśmy w samej bieliźnie brunet przejął inicjatywę i teraz to ja byłam na dole . Wplotłam palce w jego włosy ,przyciągając go bardziej do siebie i pogłębiając pełną pożądania pieszczotę . Zayn zwinnie pozbył się mojej bielizny ,  ja nie byłam mu dłużna . Po chwili oboje byliśmy już nadzy . Przejechałam palcem  po jego klatce piersiowej i ramionach zachwycona jego tatuażami .Nagle naszła mnie myśl ,że też chcę sobie zrobić tatuaż. Wracając myślami do tego co właśnie się działo przygryzłam wargę patrząc na mulata ,który zakładał zabezpieczenie . Nie wytrzymując dłużej odległości pomiędzy nami pociągnęłam go za ramię i złożyłam czuły pocałunek na jego wargach .Chłopak nie odrywając się od moich ust ,wszedł delikatnie we mnie wywołując mu mnie cichy jęk .Poruszał się coraz szybciej patrząc mi głęboko w oczy . Z podniecenia wbiłam paznokcie w jego plecy i przejechałam po ich długości . O dziwo to go nie zabolało ,wręcz przeciwnie musiało go  jeszcze bardziej podniecić ,ponieważ zaczął poruszać się jeszcze szybciej .
-Och Zayn , kocham cię - jęczałam głośno oddychając .
-Ja ciebie też skarbie -odpowiedział ,wiedziałam że za chwilę oboje dojdziemy .Tak jak myślałam właśnie się stało , zdyszany brunet oparł swoje czoło o moje i wpił się z czułością i delikatnością w moje wargi, a następnie opadł z głośnym westchnięciem na łóżko wtulając się w moje plecy .
-Jesteś cudowna - wyszeptał przygryzając płatek mojego ucha, nic nie odpowiedziałam tylko odwróciłam się w jego stronę i wpiłam w jego usta .Chłopak jęknął cicho gdy przygryzłam jego wargę i przejechałam po niej językiem .
-Obiecaj mi ,że mnie nie zostawisz -wyszeptałam patrząc w jego oczy.
-Obiecuję skarbie - odparł i czule mnie pocałował -Nie mogę ponownie stracić tego co dla mnie najważniejsze - dodał i cmoknął mnie w czoło . Wtuliłam się mocno w jego tors i po kilku minutach odpłynęłam do krainy morfeusza .
Rano wstałam zadowolona jak nigdy ,spojrzałam w górę i ujrzałam twarz Zayna .Uśmiechał się słodko przez sen , pocałowałam go delikatnie w usta i wstałam nie zwracając uwagi na to ,iż jestem naga.Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej czystą bieliznę , czarne legginsy ,czarną luźną bokserkę z napisem , koszulę moro i białe nike.

Ubrana już zeszłam na dół do kuchni i spotkałam w niej Harrego .
-Hej -uśmiechnęłam się szeroko ,biorąc jabłko do ręki .
-Następnym razem moglibyście być trochę ciszej -złapał się za głowę i zaśmiał cicho .
-Ale jak wy ? co wy robiliście w domu -zapytałam zaskoczona .
-Nikola dość szybko się opiła i wróciłem z nią wcześniej -ponownie zaśmiał się ,lecz teraz już głośniej .
-Zabawne Haroldzie , my przynajmniej zamykamy drzwi ,nie to co ty i Niki -teraz to ja zaśmiałam się widząc jego minę.
-Dobra koniec tematu -powiedziałam słysząc jak ktoś schodzi na dół.
-Zastanawiałam się czy zrobienie tatuażu boli - powiedziałam gdy do kuchni wszedł Zayn .
-Nawet o tym nie myśl - powiedział wyjmując z lodówki sok .
-Haha zabawny jesteś -odpowiedziałam i spojrzałam na Hazze czekając na odpowiedź.
-W gruncie to w ogóle nie boli , tylko troszkę na początku -uśmiechnął się do mnie ,ale widząc niezadowolenie na twarzy mulata podrapał się po karku i wyszedł .
-Co jest z tobą nie tak ?-zapytałam. 
-Nie zrobisz sobie tatuaża - w jego głoście było słychać stanowczość.
-O tym to ja zdecyduje skarbie -odpowiedziałam całując go w policzek. 
-Jula jesteś piękna, po co ci to? -bez przerwy patrzył w moje oczy.  
-Zayn przecież lubisz tatuaże, więc nie rozumiem o co ci chodzi -oparłam swoje czoło o jego. 
-Nie chcę żebyś później żałowała -cmoknął mnie w nos i uśmiechnął się słodko. 
-A ty żałujesz? -Zapytałam z ciekawością. 
-Nie -odpowiedział szybko. 
-Spokojnie, ja też nie będę żałować- pocałowałam go namiętnie w usta i poszłam do dziewczyn. 
-Hej -wyszczerzyłam się Dan .
-Hej. -odwzajemniłam jej gest . 
-O co się kłóciliście? -zapytała El .
-Chcę sobie zrobić tatuaż -uśmiechnęłam się szeroko na samą myśl o tym.
-To świetny pomysł, sama mam kilka -odpowiedziała szybko Dan, pokazując pierwszy w okolicach pępka... Miała tam małe serduszko ,w którym była literka L. 
-Normalnie już wiem jaki sobie zrobię tatuaż, dziękuję kochana -podbieglam do niej i mocno ją przytuliłam. 
-To może zróbmy tak,za pół godziny na dole i ruszamy w miasto . -Powiedziała władczym głosem Elka ,a następnie zaśmiała się głośno. Poszłam do kuchni po jabłko, a następnie mijając widocznie złego mulata skierowałam się w stronę naszego pokoju. Sprawdziłam co nowego na fb i tt. Zanim się obejrzałam minęło już 30 min.Portfel i telefon schowałam do kieszeni ,chwilę później stałam już pod drzwiami razem z Danielle czekając na Elke i Niki.
-Gdzie się wybieracie? -Zapytał mulat obejmując mnie od tyłu. 
-Na miasto skarbie -odwróciłam się w jego stronę i złązyłam nasze usta w namiętnym pocałunku. Po chwili zostałam oderwana od chłopaka przez Niki. 
-Porywamy ci dziewczynę buraku. -dziewczynsię się zaśmiały,a ja tylko przelotne cmoknęłam jego usta i wyszeptałam "niedługo wrócę " .Czas z dziewczynami mijał bardzo szybko. Wchodząc do studia tatuaży miałam lekkiego stracha,ale tuż po zabiegu cieszyłam się.Zrobiłam małe serduszko z literką "Z" .Gdy Dan robiła sobie kolejny tatuaż , zastanawiałam sie nad jeszcze jednym ,w końcu zdecydowałam ,że ...
******************************************
I jak sie podoba ? Prosze o komentarze i życze miłego czytania ...

niedziela, 7 września 2014

Rozdział 12

Rozdział 12 

Od jakiś 5 min mam zamiar otworzyć oczy ,lecz jestem tak bardzo zmęczona ,że nie mam siły. Wreszcie moje powieki się podniosły ,chociaż pod wpływem światła ponownie opadły. Podniosłam się do pozycji siedzącej i przetarłam zaspane oczy . Rozejrzałam się w okół w poszukiwaniu chłopaka , lecz nie odnalazłam jego sylwetki . Po chwili wzięłam do ręki telefon w celu sprawdzenia godziny , okazało się ,że jest 9:29 coś za wcześnie żeby Zayn dobrowolnie wstał . Podniosłam moje cielsko z łóżka i poszłam do pokoju obok zobaczyć czy reszta chłopaków jest w domu . Chociaż błędem było wchodzić do pokoju Harrego .W sumie nic nie zobaczyłam ,ale ewidentnie Nikola spała bez górnej części garderoby.Na szczęście była przykryta . Szybko opuściłam pokój kędzierzawego i doszłam do wniosku ,że chłopcy nigdzie nie poszli . Zeszłam na dół i w salonie ujrzałam słodko śpiącego mulata ,uśmiechnęłam się na ten widok i zrobiłam mu zdjęcie .Następnie zaczęłam się zastanawiać dlaczego Zayn śpi na kanapie . :

Gdy wstawałam z kanapy do salonu weszła Danielle. 
-Skarbie dlaczego on śpi na kanapie ? -zapytała ,gdy obie weszłyśmy do kuchni .
-Nie mam zielonego pojęcia ,wieczorem jeszcze był w pokoju -odpowiedziałam szczerze .
-Nie pokłóciliście się wczoraj ?-dopytywała .
-Hmm nie , czasem go nie rozumiem -uśmiechnęłam się blado siadając na blacie kuchennym .
-A może zachowywał się wczoraj jakoś dziwnie ? - nad tym pytaniem pomyślałam trochę dłużej .
-No nie , chociaż na wczorajszym spotkaniu był jakiś dziwny , jakby taki nieobecny i cały czas dziwnie zerkał na Darrena -odpowiedziałam ,a Dan zaśmiała się cicho .-O co chodzi ? -dodałam .
-Zazdrosny , Zayn po prostu jest zazdrosny -zaśmiałam się głośno z jej wypowiedzi .Chociaż przypomniała mi się sytuacja z wczorajszego wieczoru . 
-Darren jak długo śpiewasz ? -zapytałam z ciekawością .
-Od 15 roku życia -odpowiedział uśmiechając się , w oczach Santany dostrzegłam błysk dumy . 
-Śpiewający mężczyźni są niesamowicie pociągający -powiedziałam przygryzając wargę ,na co brunetka mi przytaknęła .Mówiąc o tym  oczywiście miałam na myśli Zayna . Spojrzałam na mulata i dostrzegłam w jego oczach złość ? ,jego mięśnie były widocznie spięte , a szczęka zaciśnięta. 
-A ty Santana też śpiewasz ? -ponownie zadałam pytanie .
-Tak , razem z Darrenem jesteśmy w jednym chórze , to właśnie tam go poznałam .-odpowiedziała uśmiechając się i złapała chłopaka za rękę .
-A ty Julia  czym się interesujesz ? - Darren uśmiechnął się szeroko .
-Śpiewem i tańcem ,ale śpiew jest tylko dodatkiem ,a taniec jest dla mnie całym życiem -odpowiedziałam . 
-Nie dość ,że piękna to jeszcze utalentowana -powiedział Darren ,a Zayn zacisnął pięść -Człowieku nie strać -dodał patrząc na mulata. 
-Nie zamierzam -odpowiedział zły , a ja na poprawę humoru złapałam jego dłoń i mocno ścisnęłam ....
-Może masz rację , był strasznie wkurzony wczoraj . Z każdym pytaniem Darrena narastała w nim złość - powiedziałam drapiąc się po głowie.
-Jula musisz z nim porozmawiać -brunetka była bardzo poważna , dobra zrobię to później . Zeskoczyłam z blatu i skierowałam się na górę , przelotnie zerkając do salonu .Zayn dalej słodko śpi .Kocham go i nie chcę żeby był zazdrosny i myślał ,że go zostawię . Weszłam do pokoju ,podeszłam do szafy  i wyjęłam z niej ten zestaw : 
Mam u Zayna trochę ubrań "na wszelki wypadek " .Wzięłam szybki prysznic , założyłam czysty komplet bielizny i wcisnęłam się w przygotowane ubrania .Zeszłam do kuchni , w której byli wszyscy prócz Zayna . 
-Wiecie gdzie on jest? -zapytałam.
-Zjadł śniadanie i gdzieś wyszedł -powiedziała Dan , wiedząc o co chodzi .Ponownie weszłam na górę w celu poszukiwania telefonu . Wzięłam owy przedmiot do ręki i zadzwoniłam do Zayna . Pierwszy sygnał , drugi ,trzeci ,czwarty , ... Tu Zayn Malik zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału.
-Zayn błagam odbierz , musimy porozmawiać -zostawiłam wiadomość na jego skrzynce , jedną ,drugą ,trzecią ,po pewnym czasie przestałam je liczyć . Nadchodziła już godzina 20 ,a jego dalej nie było w domu , zaczynam się o niego martwić .Po moim policzku zaczęły spływać łzy , chwilę później usłyszałam pukanie do drzwi pokoju .Odpowiedziałam ciche "proszę " i do pokoju weszły trzy postacie , jak się okazało była to Danielle , Nikola i Eleanor . 
-Coli skarbie dlaczego ty płaczesz ?-zapytała Nikola siadając koło mnie i przytulając mnie. 
-Zayn przez cały dzień ignoruje mnie , nie odbiera telefonów i zastanawiam się co ja takiego zrobiłam ,a przede wszystkim cholernie się o niego martwię od samego rana nie ma go w domu .-odpowiedziałam cicho szlochając .
-Niech on tylko wróci do domu , ja się z nim rozliczę -powiedziała groźnie Niki . Dziewczyny jeszcze przez jakieś 30 min mnie pocieszały ,dopóki z dołu nie zaczęły dobiegać dziwne odgłosy .Niki szybko zbiegła na dół i zaczęła na kogoś krzyczeć jak się domyślam tą osobą był Zayn . Otarłam szybko łzy ,nie chcąc mu pokazać,że jestem słaba . 
-Zawsze musisz być takim dupkiem ?-wykrzyczała brunetka . 
-A co ja niby takiego zrobiłem ?-zapytał udając idiotę. 
-A czym ona sobie zasłużyła na takie zachowanie z twojej strony idioto ? -odpowiedziała pytaniem na pytanie .
-Czy to ja mizdrzyłem się wczoraj do jakiegoś chłopaka ?-w jego głosie można było wyczuć złość.
-Słyszysz siebie człowieku ? Jesteś popierdolony , gdyby nic do ciebie nie czuła płakałaby dzisiaj cały dzień ,martwiąc się czy takiemu dupkowi jak tobie nic się nie stało -wykrzyczała na skraju wytrzymałości . 
-Jak to płakała ?-zapytał już zupełnie spokojny . 
-Nie wiesz jak się kurwa płacze ? -zapytała sarkastycznie . Po chwili usłyszałam szybkie kroki na schodach ,a następnie pukanie do pokoju , Danielle otworzyła drzwi i razem z El opuściły pokój .  
-Jula ja ... -zaczął. 
-Jesteś totalnym kretynem -wtrąciłam .
-Masz rację ,przepraszam cię bardzo - zaczął podchodzić coraz bliżej .
-Nie wiem jak mogłeś pomyśleć ,że zainteresowałam się Darrenem -spojrzałam prosto w jego oczy , w których ujrzałam zawstydzenie , -Kocham cię i nawet nie myśl ,że może być inaczej -dodałam i podeszłam do niego . 
-Ja ciebie też -uśmiechnął się i spojrzał niepewnie na moje usta.Nie czekając na ruch z jego strony złapałam go za policzki i wpiłam się namiętnie w jego usta . Pocałunek został przerwany przez Harrego . 
-Idziecie z nami na imprezę ? -zapytał . 
-Raczej nie -odpowiedział Zayn .Po 30 minutach nikogo prócz nas nie było w domu . 
-Jesteśmy sami -mulat uśmiechnął się poruszając  zabawnie brwiami . 
-Doskonale o tym wiem -odpowiedziałam i rzuciłam się na chłopaka całując go namiętnie ,,, 
*****************************************************************************
Przepraszam ,że tak długo nic nie dodałam ,ale wena mnie opuściła :/ Jak się podoba , przepraszam za błędy , życzę miłego czytania i proszę o komentarze . 

czwartek, 7 sierpnia 2014

Zapraszam

://milosc-przychodzi-niespodziewanie.blogspot.com/2014/08/bohaterowie_7.html?m=0 zapraszam na mojego nowego bloga, którego będę prowadzić z moją przyjaciółką...:
One Direction staje się coraz bardziej rozkapryszone,Paul nie może sobie z nimi poradzić, więc postanawia wysłać ich na obowiązkowe wakacje na obrzeżach Londynu.Jak zareagują córki Briana, przyjmą gości z otwartymi ramionami czy też dadzą im popalić. Więcej dowiecie się czytając opowiadanie "Od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok" (Coś jak surowi Rodzice)  Narazie są tylko bohaterowie, proszę o komentarze i życzę miłego czytania.
Obiecuje wam, że nie będę zaniedbywała tego bloga, już wkrótce pojawi się 12 rozdział.

środa, 23 lipca 2014

Rodział 11

Rozdzmiał 11

Wstałam rano szczęśliwa jak nigdy .Szykuje się dzisiaj przyjemny wieczór  w fantastycznym gronie .Z ciekawością  spojrzałam  na zegarek i aż się wystraszyłam była godzina 12 :20 . Wyślizgnęłam się z łóżka , wzięłam pierwsze lepsze dresowe spodenki ,luźną bluzkę i czarne vansy , włosy związałam w koka i poszłam zjeść szybkie śniadanie , które składało się z ukradzionych Niallerowi 2 kanapek i szklanki soku pomarańczowego . Gdy skończyłam jakże szybki posiłek wzięłam się za robienie jajecznicy Zaynowi . Ogólnie kończąc przygotowywać śniadanie doszłam do wniosku ,że on to ma za dobrze i chyba muszę się odzwyczaić robić mu śniadanka . Gdy weszłam do pokoju mulat o dziwo już nie spał.Patrzył na mnie z wymalowaną ciekawością na twarzy . 

-Co znów zaprząta twoją głowę ?-zapytałam patrząc na niego . 
-Nic , zastanawia mnie tylko dlaczego tak bardzo zależy ci na tej kolacji  -zapytał z nutką zazdrości.
-Chcę zawrzeć nowe znajomości , a nie siedzieć ciągle w domu - odpowiedziałam i zaczęłam grzebać w szafie mulata , starając się wybrać jakiś odpowiedni strój na wieczór . Po 10 minutach przeszukiwania wybrałam ten zestaw. : 

-Masz to dzisiaj założyć -powiedziałam stanowczo i nie czekając na odpowiedź chłopaka wyszłam z pokoju i poszłam pobiegać . Po godzinnym bieganiu wracając do domu ,przez przypadek wbiegłam w jakąś dziewczynę , która wylądowała na ziemi . 
-Bardzo cię przepraszam nic ci się nie stało ? -zapytała zmartwiona kucając przy niej . 
-Nie ,wszystko w porządku- powiedziała z miłym uśmiechem na twarzy . 
-Julia -przedstawiłam się wyciągając dłoń w jej stronę , tym samym pomagając jej wstać. 
-Santana -odpowiedziała otrzepując się z brudu . 
-Wiesz , nie za bardzo mam czas , bo dziś jestem umówiona . Więc przepraszam jeszcze raz i uciekam -uśmiechnęłam się i w geście pożegnania uścisnęłam jej dłoń . 
-Ja też jestem umówiona ,więc do zobaczenia - uścisnęła moją dłoń i poszłyśmy w swoje strony . Wbiegłam do domu , spojrzałam na zegarek i omal nie dostałam zawału .Już po 14 , a z Darrenem umówiłam się na 16. Wiem trochę wczesna pora jak na kolację ,no ale cóż poradzić słowo się rzekło.
-Zayn jedziesz ze mną do mnie czy pożyczasz mi kluczyki ? -zapytałam wchodząc do jego pokoju. 
-Jadę z tobą -odpowiedział szybko i wstał z łóżka . Zgarnęłam jego rzeczy i za nim do auta . Około 15 min później byliśmy pod moim mieszkaniem .
-Ja idę wziąć kąpiel ty lepiej zrób to samo , tam masz łazienkę -pokazałam mu drzwi ,lecz ten chyba lekko obrażony odwrócił głowę w drugą stronę. 
-Nie obrażaj się -podeszłam do niego i pocałowałam go w usta ,a on przyciągnął mnie tym samym pogłębiając pocałunek . 
-I przy okazji umyj zęby -spojrzałam na niego unosząc brwi i zniknęłam za drzwiami łazienki .  Po 20 min wyszłam owinięta w ręcznik . Podeszłam do szafy i wyjęłam ten zestaw : 

Do tego beżową kopertówkę i tego samego koloru czółenka . Włosy rozpuściłam i zrobiłam lekki makijaż ,spryskałam się perfumami i byłam gotowa do wyjścia.
-Zayn skarbie wychodzimy-krzyknełam stając pod drzwiami. Po 2 min Zayn był już koło mnie.Równo o godzinie 16 byliśmy pod restauracją.Wchodząc zauważyłam Darrena razem z tą dziewczyną, w którą dzisiaj wpadłam.Jaki ten świat jest mały .Podeszliśmy do stolika trzyma się za ręce.
-Hej-przywitałam się siadając do stolila.Resztę wieczoru spędziliśmy rozmawiając o wszystkim.Nim się obejrzałam była już godzina 20 .
-My już będziemy się zbierać -powiedział Darren patrząc na zegarek.Gdy weszliśmy do domu ,widok który zastałam był taki słodki.Mianowicie Harry i  Niki leżeli wtuleni w siebie na jednej kanapie ,a na drugiej Niall wtulony w Liama.Rozbawiona tą sytuacją zrobiłam im zdjecie i poszłam na górę .
Wykąpałam się ,wyszłam z łazienki i od razu wślizgnęłam się pod kołdrę wtulając się .Poleżałam kilka minut rozmyślając nad dzisiejszym wieczorem i doszłam do wniosku, iż był bardzo udany .Po chwili , sama nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
*******************************************
Przepraszam , że tak długo nie dodawałam .
Jak się podoba ,proszę o komentarze i życzę miłego czytania :3 

sobota, 12 lipca 2014

#Ogłoszenia parafialne

Przepraszam, że nic nie dodaje,Ale jestem na koloniach i wracam 14.07 .w przyszłym tygodniu postaram się dodać 2 rozdziały.

środa, 18 czerwca 2014

Rozdział 10

Rozdział 10 

Wstałam koło 8 i ubrałam się w czyste ubrania , które zabrałam wczoraj ze sobą ,a następnie zeszłam do kuchni w celu napicia się czegoś . Gdy weszłam najbardziej zdziwił mnie fakt ,iż Niall jest już w pomieszczeniu ,do tego jadł coś ,a raczej kończył już posiłek .Choć mogłam się tego spodziewać ,przecież Nialler jest mega żarłokiem . 
-Hej głodomorku , najadłeś się ? -zapytałam wyjmując jogurt pitny z lodówki.
-W sumie to przekąsił bym coś -zaśmiał się .
-To zrobić ci coś , bo Zaynowi też robię?-
-Jak chcesz, to możesz coś zrobić -powiedział z iskierkami w oczach.
-Mam do ciebie pytanie, ale takie dość osobiste -zaczęłam temat robiąc już omlet.
-Wal śmiało -uśmiechnął się jeszcze szerzej. 
-Dlaczego ty się z nikim nie spotykasz  przecież jesteś przystojny, zabawny, nie rozumiem dlaczego jesteś sam -spojrzałam na blondyna, który lekko się zaczerwienił. 
-To nie chodzi o to, że ja nie chcę się z nikim związać, po prostu nie spotkałem jeszcze tej wyjątkowej osoby -wytłumaczył mi i pomógł dokończyć śniadanie, po 10 min było już gotowe. 
-Smacznego -uśmiechnęłam się  podając mu talerz i słysząc, krótkie "dziękuję" wyszłam z kuchni znieść Zaynowi śniadanie. Gdy weszłam do pokoju chłopak jeszcze smacznie spał. Odłożyłam tace na biurko, a następnie podeszłam do chłopaka i pocałowałam go w usta, gdy chciałam się odsunąć jego silne ręce spoczeły na mojej tali. Chłopak przyciągnął mnie do siebie, tym samym pogłębiając pocałunek.
-Tak mógłbym być budzony codziennie skarbie -powiedział i cmoknął mnie w usta. 
-Smacznego, ja dzisiaj idę na zakupy z Niki, więc raczej zobaczymy się dopiero za dobre kilka godzin -powiedziałam i pocałowałam mulata, a następnie bez odpowiedzi z jego strony wyszłam z pokoju i poszłam po Niki,która o dziwo była już wyszykowana. 
W 30 min dojechaliśmy pod centrum handlowe.
-W ogóle ostatnio widziałam niezłego przystojniak w kinie -poinformowała mnie Niki. 
-Przecież ty masz Harrego, nie rozpędzaj się tak kochaniutka -sprostowałam i obie zaczełysmy się śmiać . Po 3 godzinnych zakupach ,wyszłyśmy z pełnymi rękami torebek z ubraniami.Postanowiłyśmy wpaść jeszcze do Strasburga na pyszne frapuccino. 
Gdy już odchodziłam z zamówieniem ktoś na mnie wpadł i rozlał cały swój napój na moją białą bluzkę. 
-Bardzo cię przeprasza, nie zauważyłem cię -tłumaczył się,przy czym wyglądał bardzo zabawnie.
-Nic się nie stało -powiedziałam i przejrzałam się jego twarzy, był naprawdę przystojnym ciemnym brunetem? (nigdy się na tym nie znałam) o ciemnych czekoladowych oczach i lekkich loczkach na głowie. 
-Może jakoś ci to wynagrodze? -Zapytał.
-Nic się nie stało,nie spinaj się jestem Julka Coleman a ty? -Zadałam pytanie i spojrzałam na twarz chłopaka, którą ewidentnie wyrażała ulgę, iż na niego nie naskoczyłam jak te puste łaski.
-Darren Andersen -odpowiedział i uscisnął moją rękę -Masz mój numer, może umówimy się na kawę w celach rekompensaty-dodał.
-Chyba źle mnie zrozumiałeś, ja nie szukam uczuć, ponieważ mam już chłopaka -uśmiechnęłam się. 
-Ale mi chodzi o czysto koleżeńskie spotkanie,ja też jestem zajęty -odwzajemnił mój uśmiech, podał mi karteczkę z numer, jeszcze raz przeprosił i odszedł. 
-To on -wyszczeżyła się Niki i pokazała palcem na chłopaka, który wychodził  z kawiarni. 
-Darren, mam jego numer -uśmiechnęłam się i pokazałam Niki język. ZAapisałam numer chłopaka, podałam Niki karteczkę ,gdy ona zapisała sobie numer wyrzuciła karteczkę i powiedziała. 
-Przecież spotykasz się z Zaynem -przypomniała mi, choć nie wiem po co. 
-Wiem i Kocham Zayna,a z Darrenem możemy się spotkać jako znajome, a tak w ogóle to on też kogoś ma -zakończyłam tymi słowami ta dyskusje, wzięłam jedną z nowych bluzek i poszłam przebrać się do łazienki. Po niecałych 30 min byłyśmy już w domu. 
-Co tak długo? -Zapytał Zayn. 
-Mały incydent -wyjaśniam. 
-Jaki incydent? -Dopatrywał.
-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła -uśmiechnęłam się i cmoknęłam go w usta,a następnie poszłam do pokoju Zayna.Po 20 min do pokoju wszedł zły Zayn. 
-Kto to ten cały Darren?-zapytał wściekły Zayn. 
-Znajomy, w ogóle nie rozumiem twojej złości -sprostowałam i włączyłam laptopa. 
-Rozmawiam z tobą ,więc zostaw to - krzyknął i zabrał mi laptopa. Zszokowana wstałam podeszłam do niego i wpiłam się w jego usta starając się go uspokoić. Po chwili jego złość przeszła. 
-Skarbie nie waż się być zazdrosny, ani na mnie krzyczeć, bo nic ci nie zrobiłam. Rozmawiałam tylko z nim, więc nie miej do mnie pretensji, mam prawo mieć kolegów lub przyjaciół -wyjaśniłam i spojrzałam ba lekko speszonego Zayna.
-Przepraszam, nie oskarżam cię o nic tylko jestem o ciebie cholernie zazdrosny -wyczerpał i wpił się w moje usta. 
-Kochanie jutro ja,ty Darren i jego dziewczyna idziemy na kolację, rozumiesz?-zapytałam. 
-Muszę? -Zapytał zniesmaczony. 
-Tak i musisz też zachowywać się przyzwoicie -powiedziałam, pewnie zastanawiacie się czy Darren wie o tym spotkaniu,tal wie i był całkiem zadowolony z tego pomysłu.Resztę dzisiejszego dnia spędziłam sama z Zaynem oglądając filmy i leżąc wtuleni w siebie. Około 21 wstałam,wzięłam piżame i poszłam wziąć prysznic. Gdy byłam już czysta położyłam się koło Zayna ,pocałowałam go i odpłynęłam w krainę morfeusza 
**************************************************
Przepraszam, że tak długo nie dodawał, ale musiałam się poprawiać,teraz gdy oceny są już wystawione to obiecuje, że będę więcej dodawać. 
                     Darren Andersen 20 letni chłopak, który śpiewa w chórze i gra w piłkę nożną. Uczuciowy,przyjacielski i szczery chłopak, który spotyka się z Santaną. 

niedziela, 18 maja 2014

Rozdział 9

Rozdział 9 

Gdy się obudziłam Zayn jeszcze słodko spał ,nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam mu zdjęcie , a następnie ucałowałam w czoło : 
 
 Wyszłam z pokoju i postanowiłam pójść do kuchni zrobić śniadanie dla mojego mężczyzny .Gdy przygotowałam wszystkie składniki na jajecznice ktoś zaczął dobijać się do drzwi . Kiedy je otworzyłam do domu wparowała zaniepokojona Niki i zdezorientowany Harry . 
-Co się stało ,że macie takie niemrawe miny ? -zapytałam z uśmiechem . 
-Jak to co Zayn gdzieś zginął , całą noc nie było go w domu - krzyknęła Niki . 
-Haha -zaśmiałam się pod nosem ,zdając sobie sprawę jak bardzo Nikola martwi się o swojego brata. 
-Julka my jesteśmy w pełni poważni , martwimy się o niego -powiedział podniesionym  tonem Harry . 
-Uspokójcie się , nic mu nie jest - mówiąc to ponownie zachichotałam . 
-Skąd masz taką pewność? -zapytała Niki robiąc bardzo dziwną minę . 
-Chodźcie za mną ,ale po cichu - powiedziałam patrząc na tych oszołomów.
-Gdzie ? -Niki ponownie krzyknęła . 
-Tu - powiedziałam otwierając drzwi od mojej sypialni . Gdy para zobaczyła całego i  zdrowego mulata kamień spadł im z serca . 
-Skąd on tutaj ? -Harry podrapał się po swojej bujnej czuprynie . 
-I dlaczego on śpi w twoim łóżku ? -zapytała Niki śmiejąc się . 
-Wróciliśmy do siebie - powiedziałam ,a Harry zakrztusił się swoją śliną . 
-O co ci chodzi ? -zapytałam .
-Mi o nic , po prostu trudno mi sobie to wyobrazić - powiedział kaszląc. 
-Ale ty jesteś tępy , my już byliśmy ze sobą przez 2 lata , aż do momentu gdy przeprowadził się do Londynu i zostawił mnie  - uśmiechnęłam się blado . 
-To ty jesteś tą dziewczyną , o której tyle mówił - uśmiechnął się Harry . 
-Dobra nie będziemy tak stać , idźcie do salonu . Zjecie coś , albo napijecie się czegoś  ?- zapytałam . 
-Nie my już jesteśmy po śniadaniu ,ale kawe możesz mi zrobić -uśmiechnął się Harry ukazując swoje słodkie dołeczki . Odwróciłam się i zagotowaną już wcześniej wodą zalałam Harremu kawę ,a Niki jej ulubione kakao . Sama sobie zrobiłam kawę z mlekiem i poszłam zanieść wszystko do salonu . 
-Więc możesz mi powiedzieć co on o mnie mówił ? -spojrzałam na niego błaganie .
-Haha on tyle nawijał ,że my już po 3 dniach mieliśmy dosyć jego lamentowania jaki to on jest beznadziejny ,że cię zostawił , że chce wrócić do ciebie ale nie może ,że żałuje że ciebie nie ma przy nim , że jesteś najlepszym co go w życiu spotkało . Myślałem ,że po pewnym czasie mu już przeszło , gdy tydzień nie mówił o tobie to każdy myślał ,że wyleczył się z tego .Ale nie Zayn po tym tygodniu przestał wychodzić z pokoju , zaczął palić papierosy . Gadał bez sensu , a później tak sporadycznie mówił ,że jest idiotą ,że wcześniej nie zadzwonił .Mówił też ,że teraz to już nie będzie dzwonił ,że ułożyłaś sobie życie z kimś innym . W pewnym momencie zaczął płakać i mówił ,że ty już o nim zapomniałaś i nie go nie kochasz - gdy Harry skończył swój monolog do pokoju wszedł Zayn . 
-Dlaczego mnie obgadujecie , wcale nie płakałem - uśmiechnął się słodko i cmoknął mnie w usta . 
-Haha no właśnie płaczem się tego nie da nazwać , to było coś jak desperacja u dziewczyn , ryczał jak dziewczyna , która nie kupiła sobie nowych butów- powiedział Harry ,a my zaczęliśmy się śmiać .
-Harry zamknij się ,bo to nie skończy się dla ciebie dobrze -zagroził mu mulat. 
-Dobra dzięki za kawę i kakao ,ale my już będziemy lecieć - powiedzieli i wyszli . 
-Nie wiem jak mogłeś sobie wmawiać ,ze cię nie kocham - spojrzał w jego oczy i pokiwałam głową . 
-Dość chłodno potraktowałaś nasze zerwanie , nie odbierałaś ode mnie telefonów i nie odpisywałaś na smsy - podrapał się po karku zmieszany . 
-Zayn byłam załamana , miłość mojego życia mnie zostawiła , wyjechałeś i szczerze mówiąc byłam twoją kulą u nogi ,więc trzeba było się mnie pozbyć  .Dobra koniec tematu - powiedziałam i pocałowałam mulata w usta . 
-Idę zrobić śniadanie ,a ty się ubierz - powiedziałam . 
-Nie ja mam lepszy pomysł , ja zrobię śniadanie , a ty ubierzesz się lub zrobisz co będziesz chciała - uśmiechnął się i pocałował mnie w usta . Ja wstałam z kanapy , poszłam do pokoju ,wzięłam ten zestaw i poszłam się ubrać i umalować : 

Gdy wyszłam już ubrana na stole czekało pyszne śniadanie .
-Pięknie wyglądasz - Zayn zaczął się podlizywać. 
-Dziękuję skarbie -powiedziałam i cmoknęłam go w usta , na co ten przyciągnął mnie do siebie i pogłębił pocałunek . 
-Kocham cię -wyszeptałam .
-Ja ciebie też - odpowiedział i cmoknął mnie w usta. Po zjedzonym śniadaniu postanowiliśmy wybrać się do wesołego miasteczka .  Czas spędzony z Zaynem mija bardzo szybko . O godzinie 18 wróciliśmy do domu chłopaków , ponieważ Zayn chciał się przebrać . Wzięłam laptopa Zayna i weszłam na tt .Wszędzie huczało o nowej dziewczynie Zayna . Weszłam w jeden z linków i mnie zamurowało. 
-Zayn skarbie chodź tu na chwile -krzyknęłam śmiejąc się . 
-Co się stało ?-zapytał robiąc dziwną minę . 
-"Dziś widziano Zayna Malika w towarzystwie pięknej Juli Coleman . Ostatni raz para razem widziana była ponad 3 lata temu na castingach do X-Factora .Podobno pierwsza miłość nie rdzewieje , zobaczymy jak długo rozkapryszona gwiazda jaką jest Zayn da radę wytrzymać przy jednej dziewczynie . "
-Wcale nie jestem rozkapryszony -oburzył się mój twardy mężczyzna w majtkach w serduszka . 
-Śliczne bokserki , wiem skarbie ,że nie jesteś rozkapryszony , daj buziaka - powiedziałam ,a mulat zrobił to o co prosiłam . Gdy oderwaliśmy się od siebie Zayn poszedł się ubrać i zeszliśmy na dół do reszty pooglądać z nimi jakiś film . Resztę wieczoru spędziliśmy w miłym gronie mianowicie ja ,Zayn , Harry i Niki, Liam i Danielle , Louis i Eleanor i Niall . Przez połowę filmu zastanawiałam się dlaczego Niall nie ma dziewczyny , przecież jest przystojny ,zabawny i ma świetny charakter . w końcu doszłam do wniosku ,iż to nie moja sprawa ,ale porozmawiam z nim o tym później . Gdy film się skończył każdy poszedł do swojego pokoju chyba , przynajmniej nie  ja ,bo ja wybrałam się oczywiście do pokoju Zayna . Wykąpałam się i ubrałam w bluzkę Zayna ,a następnie pocałowałam namiętnie mulata ,wtuliłam się w jego tors i odpłynęłam w krainę morfeusza .....
**********************************************************************
Jak wam się podoba , proszę o komentarze i życzę miłego czytania :3 

sobota, 17 maja 2014

Libster Award #1 #2 #3 #4

Libster Award

Dziękuję wam bardzo dziewczyny ,moje opowiadanie zdobyło aż 4 nominacje . Jesteście kochane ,jeszcze raz wam dziękuję  <3 .

#1 Pytania od http://mystory23love.blogspot.com
1. Czemu zaczełaś/łeś  pisać bloga ?
Chyba ze względu na dużą ilość przeczytanych opowiadań. 
2. Kto jest twoim idolem?
Ernest , Niall ,Zayn ,Harry , Louis ,Liam ,Wojtek,Kamil, [*] Cory Monteith (Fin Hudson "Glee") 
3. Jakie masz zainteresowania?
Słuchanie muzyki ,rysowanie 
4. Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu.?
Przyjaźń 
5. Kochasz swoich czytelników.?
Oczywiście ,że tak <3
6. Co daję Ci chęć do pisania?
Liczba wyświetleń i motywujące komentarze <3
7.  Jakie lubisz blogi. < jaki rodzaj>?
Zabawne i romantyczne 
8. Jakie lubisz ksiązki, jakie ostatnio czytałeś?
Lubię książki ,które potrafią wzruszyć i zaciekawić . Ostatnio przeczytałam "Romeo i Julia " . 
9.  Jakie lubisz filmy, jakie ostatnio oglądałeś.?
Romantyczne , zabawne , doprowadzające do łez <3 . Ostatnio byłam w kinie na "Kamienie na szaniec " piękny film <3 , a ostatnio oglądałam "Ona to on " po raz milionowy chyba (kocham ten film ) .Mogę polecić wam również serial "Glee " ,który osobiście kocham <3
10. Często się uśmiechasz ? Dzięki komu?
Ja należę do osób optymistycznie podchodzących do życia i staram uśmiechać się jak najczęściej z byle jakich powodów.
11. Czytasz mojego bloga/ podoba Ci się? 
Szczerze to nie , bo jak zawsze pod koniec roku nie mogę znaleźć czasu na przyjemności . Ciągłe martwienie się o ocene  na koniec i poprawianie się przepraszam , gdy poprawie wszystko to zacznę czytać . 
#2 Pytania od http://story-of-my-live-nicole-niall.blogspot.com 
 1.Imię i Nazwisko 
Patrycja Mordaka
2. Od kiedy zaczęłaś pisać?
Od ponad roku
3.Jakie są twoje zainteresowania?
Słuchanie muzyki , rysowanie
4.Jaki masz ulubiony film?
"Ona to on" , "Kamienie na szaniec " , "LOL "
5. Ulubiona piosenka ?
"Polski "w wykonaniu Ernesta Staniaszka , "Don't Stop Beliving " w wykonaniu Glee , "Little Things" -1D , "YOU&I "-1D , "Valerie " w wykonaniu Glee
6.Jaki jest twój ulubiony sport?
Siatkówka
7.Ulubiony przedmiot w szkole?
Plastyka
8.Jakie jest twoje marzenie?
One Direction w Polsce i powrót Lanielle
9.Ulubiona książka ?
Sue Townsend- "Adrian Mole lat 13 i 3/4"
10.Czy komentarze naprawdę Cię motywują?
Oczywiście , chyba najbardziej
11.Jak brzmi twoje przezwisko z dzieciństwa? 
Pysia  

#3 Pytania od http://opowiadalnia1d.blogspot.com 

 
1. Jak masz na imię?
Patrycja
2. Jakiego gatunku muzyki najczęściej słuchasz?
Ja codziennie słucham popu ,rocka , rapu , soulu . (słucham wszystkiego  )
3. Jakie jest twoje marzenie?
Koncert 1D w Polsce i powrót Lanielle <3
4. Ulubiona książka?
Sue Townsend- "Adrian Mole lat 13 i 3/4" 
5. Ulubiony sport?
Siatkówka
6. Co Cię najbardziej inspiruje?
Filmy
7. Od kiedy tworzysz?
Od ponad roku
8. Czy masz jakieś plany co do blogowania?
Po skończeniu tego opowiadania mam pomysł na jeszcze kilka ,więc przygotujcie się na zastrzyk zaskoczenia
9. Ile masz lat?
15 :D
10. Ulubiona piosenka?
PATRZ WYŻEJ
11. Czy ilość obserwatorów na blogu Cię motywuje?

 Oczywiście skarby <3 

#4 Pytania od  http://onedirectionjaicodalej.blogspot.com/ 

 1.Co było dla ciebie głównym powodem ,aby założyć bloga?
Czytanie innych blogów :D
2.Do czego byś się posunęła ,aby spęłnić marzenia?
Do prawie wszystkiego
3.Czy przez swoje opowiadanie starasz się coś przekazać?Jeżeli tak ,to co?
To są raczej takie moje marzenia i skryte myśli ,które staram się wam przekazać .
4.Czy ktokolwiek wie z twojego otoczenia o twoim blogu?
Tak przyjaciółki ,ale one nie są Directioner ,więc nie czytają .
5.Kto jest twoim idolem?Dlaczego?
Patrz wyrzej .A są oni moim idolami ,ponieważ pokazują ,że przez podjęcie pewnych decyzji można osiągnąć bardzo dużo .
6.Największe szaleństwo twojego życia to..?
Gra w butelkę z szurniętymi znajomymi :D
7.Śmieszna/głupia wpadka twojego życia to..?
Nie pamiętam
8.Jak brzmi twoje przezwisko z dzieciństwa?
Pysia
9.Opisz siebie w kilku słowach/zdaniach
Szczera do bólu i staram się być miła dla nowo poznanych ludzi.
10.Zapisujesz swoje pomysły na kolejny rozdział/post na kartkach czy od razu na komputerze?
Na komputerze .
11.Ktoś ci pomaga w pisaniu bloga? 
Nie , jest to moja samodzielna praca  


PRZEPRASZAM ,ALE NIE NOMINUJE NIKOGO ,PONIEWAŻ JAK JUŻ WCZEŚNIEJ WSPOMINAŁAM NIE MAM CZASU NA CZYTANIE (PRZYJEMNOŚCI ) . WYBACZCIE :D 
 


poniedziałek, 5 maja 2014

Rozdział 8

Rozdział 8

-Zayn zdajesz sobie sprawę ,że możesz mieć nieprzyjemności przez to ? -moja twarz spoważniała .
-Nie przejmuj się tym , dla ciebie zrobię wszystko  -wyszeptał i spojrzał mi w oczy . 
- Kocham cię -cmoknęłam go w usta . 
-Ja ciebie też i nie dam cię nikomu skrzywdzić - ponownie wyszeptał i pocałował mnie namiętnie .
-Dziękuje ci za to -uśmiechnęłam się blado przypominając sobie sytuację sprzed 15 min . 
-Spokojnie , wszystko będzie dobrze nie dam cię już skrzywdzić - przytulił mnie , a następnie cmoknął w czubek głowy . 
-Trzymam cię za słowo - spojrzałam w jego oczy , kierując rękę na jego kark  tym samym przyciągając go do siebie i namiętnie wpijając się w jego usta . Zayn wziął mnie na ręce , a nastęonie nie przerywając pocałunków zanióśł do mojego pokoju i położył na łóżku . Ja w przypływie pożądania usiadłam na nim i zaczęłam go namiętnie całować .

 Zdjęłam z niego koszulkę i przeniosłam się z pocałunkami na brzuch , Zayn skutecznie obrócił mnie i teraz to ja leżałam pod nim . Ściągnął moją koszulkę i gdy chciał odpiąć mój stanik przypomniała mi się dzisiejsza scena .Odsunęłam się kawałek od chłopaka i ze strachem spojrzałam w jego oczy. 
-Coś się stało skarbie -spojrzał na mnie . 
-Nie mogę ,przepraszam -ponownie spojrzałam w jego oczy ,w których było widać współczucie .Natomiast w moich było widać wodospad łez . 
-Nie płacz skarbie -wyszeptał i przytulił mnie . 
-Słodki jesteś -uśmiechnęłam się do niego i wpiłam namiętnie się w jego usta -dziękuję ,że jesteś w stanie z tym poczekać -dodałam. 
-Dla ciebie wszystko - sięgnął po swoją koszulkę i założył ją na mnie . 
-Dziękuję - ponownie uśmiechnęłam się do niego . 
-Nie mogłem patrzeć jak marzniesz -uśmiechnął się i cmoknął mnie w czoło.Ja wstałam , podeszłam do szafy , wyjęłam stare dresy Zayna ,dużą koszulę i rzuciłam w niego tymi rzeczami .
-Tam jest łazienka -wskazałam palcem na drzwi mojej łazienki . A sama wzięłam moją piżamę i poszłam do łazienki , która była w pokoju gościnnym .Gdy byłam już czysta i przebrana wyszłam z łazienki i skierowałam się do drzwi , a następnie zamknęłam je na klucz . Gdy byłam pewna ,że nikt nie proszony nie wejdzie do mojego mieszkania skierowałam się w stronę mojego pokoju . Kiedy weszłam do środka poczułam lekki powiew , założyłam starą bluzę Zayna i wyszłam na balkon . 
-Jak długo palisz ? - zapytałam siadając koło niego . 
-Odkąd się rozstaliśmy , masz ją jeszcze ? - zapytał widząc co na sobie mam  . 
-Nie mogłam jej wyrzucić -uśmiechnęłam się , a następnie podniosłam dupę z zimnej ławeczki i zabrałam mulatowi fajkę zaciągając się . 
-Od kiedy ty palisz ? -zapytał zabierając mi papierosa . 
-Ja ? Jak mam ochotę to zapalę , nie uzależniłam się w stosunku do ciebie - uśmiechnęłam się krzyżując  ręce pod piersiami .  
-Haha -zaśmiał się sarkastycznie -Ja jestem uzależniony tylko i wyłącznie od ciebie . 
-Słodki jesteś ,ale i tak nie dostaniesz buziaka - zabawnie poruszyłam brwiami . 
-Jak nie dostanę ? Sam sobie wezmę -uśmiechnął się cwaniacko i pocałował mnie namiętnie ,a następnie ponownie tego wieczoru wziął mnie na ręce , zamykając drzwi balkonowe i położył na łóżku . Zdjęłam bluzę i wpakowałam się pod kołdrę , Zayn uczynił to samo .Gdy tylko chłopak położył się ,od razu wtuliłam się w jego tors odpływając w krainę morfeusza .
 ******************************************************************************
Przepraszam ,że tak długo nie dodałam rozdziału ...Mam nadzieję ,że mi to wybaczycie :D Życzę wam miłego czytania i proszę o szczere komentarze . :D