Rozdział 4
Zostałam obudzona przez dźwięk przychodzącego sms'a .Podniosłam leniwie powieki i ujrzałam ,że jest już 12 godzina , ale co się dziwić jak późno poszłam spać . Dobra mniejsza z tym , weszłam w wiadomość i ukazała mi się jej treść .
"Hej piękna co ty na to,żebyśmy dzisiaj zjedli razem obiad "
"Jestem za , gdzie i o której ? "
"Przyjadę po ciebie o 15 "
"Ok będę czekać " .Napisałam i zerwałam się szybko z łóżka , wzięłam ten zestaw :
Ubrałam się ,włosy związałam i poszłam po Niki .
-Idziesz ze mną ? -zapytałam potrząsając ją .
-Harry nie, jeszcze chwilę -wyszeptała , a ja zachichotałam i wyszłam z pokoju . No to chyba sama będę musiała biegać -pomyślałam i tak zrobiłam . Po godzinie cała zmachana weszłam do domu i wyżłopałam całą butelkę wody , a następnie poszłam na górę wziąć długi prysznic . Gdy wyszłam z kabiny i wysuszyłam ciało , nasmarowałam je kokosowym balsamem i wysuszyłam włosy . Gdy zrobiłam już lekki makijaż i ubrałam bieliznę , wyszłam z łazienki i jakby to była już tradycja na moim łóżku siedział Zayn .
-Jaka to dzisiaj ważna sprawa ? -zapytałam szukając odpowiedniego zestaw.
-Martwię się o Niki -poczułam jego wzrok na moim pośladkach .
-Harry jest twoim przyjacielem .Jestem pewna ,że jest rozsądny i wie co może go spotkać gdy ją skrzywdzi - usiadłam na przeciwko niego .
-Skąd wiesz ,że chodzi o Harrego ?-zapytał patrząc w mój biust . Ja uśmiechając się wzięłam jakąś dużą bluzkę leżącą koło łóżka i założyłam ją .
-Twarz mam tutaj - uśmiechnęłam się , na co on się zarumienił .
-Przepraszam -wyjąkał .
-Typowe zachowanie faceta -zaśmiałam się i złapałam go za rękę .
-A powracając do tematu mam oczy i zauważyłam ,że mają się ku sobie -spojrzałam w jego oczy i utonęłam w nich .
-Wspaniała jesteś - powiedział i przytulił mnie , a następnie opuścił mój pokój .
-Do usług -wstałam z łóżka i wzięłam ten zestaw :
Jest dzisiaj ciepło i to jest dziwne jak na Londyn . Do sukienki założyłam brązowe czółenka i zeszłam na dół . Spojrzałam na zegarek i okazało się ,że mam jeszcze 15 minut . Usiadłam na kanapie w salonie zaraz koło Zayna .
-Ładnie wyglądasz -uśmiechnął się patrząc no mnie .
-Dziękuję -odpowiedziałam uśmiechając się .
-Wybierasz się gdzieś ? -zapytał .
-Na obiad - odpowiedziałam zgodnie z prawdą .
-Z kim ? -ponownie zadał pytanie .
-Z Joem - uśmiechnęłam się ,a Zaynowi od razu znikł uśmiech z ust .
-Po co ? -zapytał .
-Bo go lubię -odpowiedziałąm .
-On cię skrzywdzi -sprostował .
-Nie sądzę , a może ty po prostu jesteś zazdrosny ? -zezłościłam się strasznie na niego , jak on w ogóle mógł coś takiego powiedzieć .
-Tak jasne o niego -zadrwił .
-Nie mam ochoty z tobą rozmawiać , zachowujesz się jak rozwydrzony dzieciak -krzyknęłam i wstałam z kanapy .
-Tak jasne , ja się ... -zaczął .
-Nie myślisz w ogóle o nikim oprócz siebie , twoje ego przysłania ci wszystko .Myślisz ,że ja nie mam uczuć , że nie mam prawa do miłości .Jesteś skończonym dupkiem - krzyknęłam i w tym momencie zadzwonił dzwonek . Podeszłam do drzwi i w nich zobaczyłam Joego , przywitałam się z nim i wspólnie wyszliśmy , a następnie pojechaliśmy do restauracji .Czas z nim mijał mi bardzo szybko . W pewnym momencie padł temat tego gdzie mieszkam . Joe powiedział ,że może nam na jutro załatwić do obejrzenia kilka mieszkań ,niezmiernie ucieszyłam się z tej informacji . Popołudnie i wieczór w jego towarzystwie minął mi bardzo szybko i sympatycznie . Chłopak o godzinie 20 odwiózł mnie do domu .Pod drzwiami pożegnałam się z nim i weszłam do domu .
-Niki jutro idziemy obejrzeć mieszkania, bo ja tu dłużej nie wytrzymam -uśmiechnęłam się wrednie patrząc na mulata .
-A masz już jakieś na oku ? -zapytała .
-Joe nam na jutro kilka załatwi -powiedziałam i widziałam jak na twarzy Zayna maluje się złość .
-Dobranoc -pomachałam im i weszłam szybko na górę . Wzięłam szybki prysznic i ubrałam piżamę , a następnie położyłam się na łóżku i dość długo rozmyślając usnęłam .
*****************************************************************************
Jest kolejny rozdział , jak wam się podoba .Proszę o komentarze i życzę miłego czytania .