Boże kochany ,dlaczego to ja mam zawsze pod górkę .Spełnił się mój największy koszmar .Za kilka godzin zacznie się koncert One Direction właśnie w Liverpoolu .
-Możesz się jeszcze wycofać - powiedziała spokojnie Dani wchodząc do pokoju ,od czasu rozstania się z Liamem dziewczyna zmieniła się i to bardzo .Jej przepiękną burzę loków zastąpiły lekko pofalowane włosy .Lekko mocniejszy makijaż oraz nie wiem jak to możliwe ,ale szczuplejsza sylwetka , która wprowadza mnie w ogromne kompleksy .Około miesiąca temu Dani wkscytowala się tym ,że tańczyła na pokazie Victoria's Secret ,gdzie był Liam że swoją nową dziewczyną ,ale najważniejsze było to ,że cały czas nie spuszczał z niej wzroku przez co Sophia wyglądała jak tykająca bomba zegarowa .Ostatnio na spacerze z małą poznałam dość ciekawego chłopaka ,który spędzał popołudnie wraz ze swoim 6 letnim bratem .Wymieniliśmy się numerami i na drugi dzień spotkaliśmy w kawiarni .Mimo ,iż poznał fakt o tym ,że Hope to moja córka nie zraził się .John , bo tak ma na imię jest uroczy ,miłym i zabawnym ciemnym brunetem o ciemno brązowych tęczówkach .Najważniejsze jest to ,że Hope go polubiła .Gdy nadszedł odpowiedni czas postanowiłam zacząć się szykować .Założyłam czarne obcisłe rurki ,biały luźny t-shirt, czarną skórzaną kurtkę z ćwiekami i białe air forcy. Zrobiłam lekki makijaż ,a moje długie sięgające prawie do pupy włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone i lekko podkręcić końcówki .Gdy byłam gotowa poszłam sprawdzić jak małej idą przygotowania .Gdy przeszłam przez próg jej drzwi obie zaśmiałyśmy się głośno .Mała była bardzo podobnie ubrana na prócz tego ,ze na jej białej koszulce był nadruk z zespołem,a na stópkach
-Możesz się jeszcze wycofać - powiedziała spokojnie Dani wchodząc do pokoju ,od czasu rozstania się z Liamem dziewczyna zmieniła się i to bardzo .Jej przepiękną burzę loków zastąpiły lekko pofalowane włosy .Lekko mocniejszy makijaż oraz nie wiem jak to możliwe ,ale szczuplejsza sylwetka , która wprowadza mnie w ogromne kompleksy .Około miesiąca temu Dani wkscytowala się tym ,że tańczyła na pokazie Victoria's Secret ,gdzie był Liam że swoją nową dziewczyną ,ale najważniejsze było to ,że cały czas nie spuszczał z niej wzroku przez co Sophia wyglądała jak tykająca bomba zegarowa .Ostatnio na spacerze z małą poznałam dość ciekawego chłopaka ,który spędzał popołudnie wraz ze swoim 6 letnim bratem .Wymieniliśmy się numerami i na drugi dzień spotkaliśmy w kawiarni .Mimo ,iż poznał fakt o tym ,że Hope to moja córka nie zraził się .John , bo tak ma na imię jest uroczy ,miłym i zabawnym ciemnym brunetem o ciemno brązowych tęczówkach .Najważniejsze jest to ,że Hope go polubiła .Gdy nadszedł odpowiedni czas postanowiłam zacząć się szykować .Założyłam czarne obcisłe rurki ,biały luźny t-shirt, czarną skórzaną kurtkę z ćwiekami i białe air forcy. Zrobiłam lekki makijaż ,a moje długie sięgające prawie do pupy włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone i lekko podkręcić końcówki .Gdy byłam gotowa poszłam sprawdzić jak małej idą przygotowania .Gdy przeszłam przez próg jej drzwi obie zaśmiałyśmy się głośno .Mała była bardzo podobnie ubrana na prócz tego ,ze na jej białej koszulce był nadruk z zespołem,a na stópkach
miała białe vansy .Hope z wiekiem stawała się coraz bardziej podobna do mnie ,jasno brązowe długie włosy ,trochę ciemniejsze karnacja ,niż jej rówieśnicy i coś co nigdy się nie zmieni jej ciemne ,niemalże czarne oczy.Mimo ,iz z wyglądu była bardziej podobna do mnie to zachowywała się jak Zayn. Miewała ciągłe foszki ,często chodziła naburmuszona i w wielkim stylu po chwili zapomniała. Hope odziedziczyła po ojcu również talent do śpiewania była niesamowicie uzdolniona.Także chętnie uczęszczała na lekcję tańca z hip-hop i stylu nowoczesnego .
Gdy nadeszła nieszczęsna godzina 17 ,staliśmy pod wejściem na halę czekając na swoją kolejkę .
-Muszę znaleźć łazienkę ,zaraz wrócę -wyszeptała mi do ucha Dani i zniknęła z mojego pola widzenia .Po chwili jakaś platynowa landrynka zaczęła się przepychać przy tym przewracając Hope .
-Gdzie się pchasz ?Kolejka obowiązuję każdego -powiedziałam łapiąc ją za ramię .
-Pff uważasz ,że możesz się do mnie zwracać ,nie mówiąc o dotykaniu mnie -co za bezczelna gówniara ,miała może z 17 lat i masakrycznie nałożony makijaż .
-Nie takim tonem gnoju -warknęłam zdenerwowana .
-Nie przeszkadzaj mi ,muszę zobaczyć się z moim przyszłym mężem .
-Haha nie rozśmieszaj mnie żaden z nich się z tobą nie umówi ,oni wolą naturalne dziewczyny ,tak jak większość chłopaków na tej ziemi .
-Powiedziała ta ,którą ktoś wrobił w bachora i zostawił .Mogłaś nie rozkładać nóg ,a może dalej by został przy tobie .
-O Danielle jak dobrze ,że jesteś weź małą na ręce .
-Coli nie rób nic głupiego -zwróciła się do mnie przyjaciółka.Odwróciłam się powoli z zaciśniętą pięścią i uderzyłam dziewczynę w nos ,zrozpaczona wybiegła z kolejki .
-Mamusiu czy to prawda ,że tatuś zostawił nas ,bo mnie nie chciał ? -zapytała Hope ze smutną miną .
-Oczywiście ,że nie skarbie , tatuś nie wie o tym że się urodziłaś .Po prostu już wcześniej wybrał inną drogę życia ,w której nie było miejsca dla nas .Musiałam się z tym pogodzić . -wytłumaczyłam małej i wzięłam ją na ręce i przytuliłam mocno do siebie .Kilka minut później usłyszałam przeraźliwe piski dziewcząt , okazało się ,że chłopcy wyszli do fanek . Pod namową małej niechętnie podeszłyśmy bliżej tłumu .
-Danielle co ty tu robisz? -zapytał zdziwiony Liaś ,no to jesteśmy w ciemnej dupie .
-YYY przyszłam z....-zacięła się .
-Coli ?-mina Zayna wyrażała jedynie zaskoczenie .
-Wujek Louis ?-po słowach Hope wiedziałam ,że w większe gówno nie mogłam się już wjebać .
-Jak to wujek ?Louis musisz mi coś wytłumaczyć -powiedział zdenerwowany mulat .
-Julia czy to moje ...-zaczął ,ale nie dane mu było skończyć .
-Nie Zayn ,po naszym rozstaniu ja spotykałam się z kimś przez jakiś czas ,nie wyszło nam i zostałam sama z małą -mówiąc to widziałam proszące spojrzenie Louisa , abym powiedziała prawdę ,bo on nie ma siły więcej kłamać ,ale nie mogłam , nie teraz ,nie jestem jeszcze na to gotowa .Poza tym poznałam Hugo i nie wiem chyba coś do niego czuję .
-Rozumiem -odpowiedział widocznie zawiedziony i zasmucony chłopak . Nie powiem ,że nie ,ale na koncercie bawiłyśmy się świetnie .Hope dostała autografy od chłopaków i od reszty bandu .W drodze do domu mała zasnęła ,przebrałam ją w piżamę i położyłam w jej pokoju .
-Musimy wam coś powiedzieć-odezwała się zupełnie poważna Madison ....
Gdy nadeszła nieszczęsna godzina 17 ,staliśmy pod wejściem na halę czekając na swoją kolejkę .
-Muszę znaleźć łazienkę ,zaraz wrócę -wyszeptała mi do ucha Dani i zniknęła z mojego pola widzenia .Po chwili jakaś platynowa landrynka zaczęła się przepychać przy tym przewracając Hope .
-Gdzie się pchasz ?Kolejka obowiązuję każdego -powiedziałam łapiąc ją za ramię .
-Pff uważasz ,że możesz się do mnie zwracać ,nie mówiąc o dotykaniu mnie -co za bezczelna gówniara ,miała może z 17 lat i masakrycznie nałożony makijaż .
-Nie takim tonem gnoju -warknęłam zdenerwowana .
-Nie przeszkadzaj mi ,muszę zobaczyć się z moim przyszłym mężem .
-Haha nie rozśmieszaj mnie żaden z nich się z tobą nie umówi ,oni wolą naturalne dziewczyny ,tak jak większość chłopaków na tej ziemi .
-Powiedziała ta ,którą ktoś wrobił w bachora i zostawił .Mogłaś nie rozkładać nóg ,a może dalej by został przy tobie .
-O Danielle jak dobrze ,że jesteś weź małą na ręce .
-Coli nie rób nic głupiego -zwróciła się do mnie przyjaciółka.Odwróciłam się powoli z zaciśniętą pięścią i uderzyłam dziewczynę w nos ,zrozpaczona wybiegła z kolejki .
-Mamusiu czy to prawda ,że tatuś zostawił nas ,bo mnie nie chciał ? -zapytała Hope ze smutną miną .
-Oczywiście ,że nie skarbie , tatuś nie wie o tym że się urodziłaś .Po prostu już wcześniej wybrał inną drogę życia ,w której nie było miejsca dla nas .Musiałam się z tym pogodzić . -wytłumaczyłam małej i wzięłam ją na ręce i przytuliłam mocno do siebie .Kilka minut później usłyszałam przeraźliwe piski dziewcząt , okazało się ,że chłopcy wyszli do fanek . Pod namową małej niechętnie podeszłyśmy bliżej tłumu .
-Danielle co ty tu robisz? -zapytał zdziwiony Liaś ,no to jesteśmy w ciemnej dupie .
-YYY przyszłam z....-zacięła się .
-Coli ?-mina Zayna wyrażała jedynie zaskoczenie .
-Wujek Louis ?-po słowach Hope wiedziałam ,że w większe gówno nie mogłam się już wjebać .
-Jak to wujek ?Louis musisz mi coś wytłumaczyć -powiedział zdenerwowany mulat .
-Julia czy to moje ...-zaczął ,ale nie dane mu było skończyć .
-Nie Zayn ,po naszym rozstaniu ja spotykałam się z kimś przez jakiś czas ,nie wyszło nam i zostałam sama z małą -mówiąc to widziałam proszące spojrzenie Louisa , abym powiedziała prawdę ,bo on nie ma siły więcej kłamać ,ale nie mogłam , nie teraz ,nie jestem jeszcze na to gotowa .Poza tym poznałam Hugo i nie wiem chyba coś do niego czuję .
-Rozumiem -odpowiedział widocznie zawiedziony i zasmucony chłopak . Nie powiem ,że nie ,ale na koncercie bawiłyśmy się świetnie .Hope dostała autografy od chłopaków i od reszty bandu .W drodze do domu mała zasnęła ,przebrałam ją w piżamę i położyłam w jej pokoju .
-Musimy wam coś powiedzieć-odezwała się zupełnie poważna Madison ....
*******************************************
Przepraszam ,ze tak długo nie dodawałam i że taki krótki ,ale ostatnio dowiedziałam się ,ze moja ciocia umarła (Nie utrzymywalam z nią kontaktu,ale jestem bardzo wrazliwa i niesamowicie mnie to zasmuciło :'( .) ....
Mam taki pomysł ,co Wy na to żeby dodawać rozdziały na Wattpadzie?Myślę ,ze tam więcej osób zobaczy i doceni moją twórczość. Piszcie co o tym sądzicie .
Współczuję z powodu smierci cioci :'(
OdpowiedzUsuńJak chcesz to dodawaj ale pliss tu tez dodawaj bo ja nie mam Wattpada więc jak coś to pisz też tu
Co do rozdziału rozdział ZAJEBISTY czekam na next i mam tą cholerną nadzieję że Julia wróci do Zayna !!!!!!!!!!!!!!!!!
szkoda że nie powiedziała prawdy :( ale mam nadzieję że sie wyjasni wszystko !:) co do wattpada to świetny pomysł na pewno bd miała dużo wyświetleń:)
OdpowiedzUsuń